Swój wpływ, oddziaływanie na innych możesz budować na wiedzy, doświadczeniu, osiągnięciach, ale również w oparciu o swoją pozycję, zdobyte tytuły, posiadane możliwości czy własny wizerunek.

Swój autorytet możesz kształtować poprzez zależność ludzi od ciebie, potrzebę, którą mają, a którą ty możesz zaspokoić lub niezależny, wolny wybór tego, czy chcą być w sferze twojego wpływu, czy też nie. O tej różnicy mówi Jim Collins, określając lidera 4. stopnia jako takiego, który prowadzi ludzi za sobą, a lidera 5. stopnia jako prowadzącego ludzi za większą ideą.

Jako lider możesz postawić sobie pytanie – czy bardziej uzależniam ludzi od swojej osoby, czy bardziej pomagam im odkrywać świadomość siebie i inspiruję ich do odważnego podjęcia działań w praktyce.

Obok pytania, jak kształtować swój autorytet i wpływać na ludzi, warto zastanowić się nad tym, co chcesz osiągnąć i dokąd prowadzić innych.

Kiedy doświadczasz w swoim życiu niepowodzeń i porażek, to jest to dobry moment do zweryfikowania kierunku, w którym podążasz i fundamentu, na którym budujesz.

To jasne, że sukcesy napędzają, dają dodatkową energię do działania w kierunku, w którym już podążasz. I to jest przydatne. Jednak bez weryfikacji celów swoich działań możesz zabrnąć w pustą uliczkę, a bycie skutecznym w osiąganiu niewłaściwych celów to nic innego jak dramat.

Kiedy w pewnych sytuacjach jesteś bezradny i bezsilny, a twoje fundamenty wiedzy, możliwości, pozycji i osiągnięć zawodzą, to jest to doskonały moment do tego, by zastanowić się na tym, co naprawdę ma wartość w twoim życiu i na jakim fundamencie chcesz opierać swój wpływ na innych.

Pomyśl, co naprawdę może być twoim fundamentem. Fundamentem, który przetrwa w każdych okolicznościach życia.